Wiktor Sommer ma zaledwie 9 lat. Pochodzi z Polski. Gra od niespełna trzech lat, szybko się uczy, ale już mówi się o nim, że jest genialnym dzieckiem fortepianu. Aby nie zmarnować talentu od ponad roku zajmuje się nim wybitny prof. Aleksander Murawski z Sankt Petersburga.
A sukcesy młody polski geniusz już ma na swoim koncie. W czerwcu ubiegłego roku (2013) Wiktor wziął udział w III Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Baden-Baden. Uczestniczyły w nim najzdolniejsze dzieci z całego świata. Nasz młody wirtuoz otrzymał tam I nagrodę.
To nie pierwszy przypadek wybitnego muzyka w tej rodzinie. Talent muzyczny chłopiec odziedziczył bowiem po przodkach ze strony taty. Jego babcia, podobnie jak Wiktor, była opisywana w gazetach jako cudowne dziecko fortepianu, dziadek zaś przez dziewięć lat śpiewał i tańczył w zespole Mazowsze. Kolejne umuzykalnione pokolenie to tata Wiktora – Waldemar, który do dziś gra na wiolonczeli. Także o nim w dzieciństwie było głośno w mediach.
Wiktor zaś rozpoczął grę na fortepianie w wieku 6 lat. Obecnie uczy się w Państwowym Zespole Szkół Muzycznych im. Grażyny Bacewicz w Koszalinie pod kierunkiem prof. Aleksandra Murawskiego z St. Petersburga.
W czasie pierwszej edycji programu „Must be the music – Tylko Muzyka”, w której wystapił, zagrał po czterech miesiącach nauki „Mazurek b-dur Chopina”.
Wśród osiągnięć chłopca jest udział w XII Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym (KLAVIERPODIUM DER JUGEND) w Monachium. Tam po zaledwie dziewiętnastu miesiącach gry na fortepianie otrzymał główną nagrodę MEDIA – PREIS w kategorii dzieci do lat ośmiu. Jednak niewątpliwie największym wyróżnieniem dla niego jest zaproszenie na przesłuchanie do Royal Academy of Music w Londynie, najbardziej prestiżowej uczelni muzycznej na świecie.
Dla tak utalentowanego chłopca z pewnością jest to początek wielkiej artystycznej kariery.
Red.
„